Rafal Rudko
Rafała znam od bardzo dawna. Znaliśmy się zanim jeszcze powstał portal akwarel.eu. Historia którą wam opowiem i zilustruję akwarelami jego autorstwa może być inspiracją dla wielu.
Siedziałem sobie w internecie i przeglądałem co kto wrzucił. Tu jakiś mem, tu ktoś wrzuca zdjęcie jak chlapie się w Morzu Śródziemnym. Jednym słowem nuda.
Aż nagle natrafiłem na to :
Szybkie spojrzenie na autora i … no tak! To Rafał Rudko! Urzekła mnie ta praca. Skomentowałem ją z dużą dozą pochlebstwa. I nagle pytanie
– Jak to mogło się stać, że Rafała nie ma u nas. Tak wybitnego akwarelisty. I wtedy pomyślałem, że warto byłoby go zapytać czy by nie chciał.
Przecież jesteśmy dla siebie konkurencją 😉
Bo przecież Rafał Rudko też uczy malować akwarelą. No ale bez przesady – niech mu się darzy.
Jak widzę takie prace jak ta to czapka z głowy :
Cóż za wirtuozeria! Te na poły abstrakcyjne plamy z których wyłania się jednak coś namacalnego. Ta świetna tonacja kolorystyczna. Nie można dopuścić żeby taki artysta nie był szeroko znany.
Zwykłe początki wielkiego akwarelisty
Gdzieś pomiędzy rokiem 2000 a 2010 Rafał Rudko był kandydatem na architekturę. Znamy się ponieważ. ja w tym czasie, prowadziłem kurs na architekturę. Rafał robił próbne egzaminy a ja je oceniałem. Zamiłowanie do architektury nadal w Jego twórczości gdzieś pozostało.
Widać to na przykładzie tej pracy. Perspektywa – prima sort! Samochody też trzymają proporcje i dobre skróty perspektywiczne. Grupa ludzi po prawej stronie dobrze oddaje skalę miejsca.
W tamtym czasie Rafał już malował. Nie było to nic szczególnego. Ot tematy jakie wtedy były modne na próbnych egzaminach. Z tego co pamiętam, miał On cechę szczególną. Pracowitość!
Czy wiecie że Rafał w tamtym czasie wyśrubował rekord ilości oddanych rysunków? Nikt od kilkunastu lat nawet się do tego nie zbliżył. Gdyby ktoś z czytających chciał z naszym bohaterem nawiązać jakąś współpracę, niech robi to śmiało. Rafał Rudko to postać nietuzinkowa.
Tak żeby nie było bloku tekstu to przełamię to inną akwarelą miejską :
Co w tej akwareli mnie urzeka? Wypunktujmy to sobie
- prawy górny róg – plątanina plam układających się sensowną całość
- postacie – mocno niedopowiedziane a takie prawdziwe
- poczucie światła odbijającego się w deszczu
Sukces na architekturze
Rafał dostał się na architekturę. Tuż przed egzaminem jego akwarele były już bardzo dobre ale jeszcze nie wybitne. Każda szkoła rysunku w Warszawie chciałaby mieć takiego absolwenta.
Z prac nadesłanych mi obecnie ta najbliżej pokazuje jakie tematy malował wtedy autor. Tyle tylko, że to jest o poziom wyższe :
Nasze drogi rozchodzą się
Jak w wielu takich przypadkach Rafał Rudko uczył przez jakiś czas u mnie. Ale nie oszukujmy się próbne egzaminy i kurs malarstwa akwarelowego dla kandydatów na architekturę to nie jest szczyt marzeń u tak dobrych Twórców. Rafał poszedł swoją drogą tak jak wielu wcześniej i wielu po nim.
To był też czas, że akwarela zaczęła tracić na znaczeniu. Może nawet to był główny powód.
Jednakże przyjaciółmi pozostaliśmy dalej.
I znów jakiś akwarelowy przerywnik :
Ależ to jest śliczne, co nie ?
Pewnego razu …
Po paru latach. Rafał zaprosił mnie na wernisaż swojej wystawy. Z chęcią skorzystałem z zaproszenia. I to co zobaczyłem tam wtedy tak bardzo mnie zszokowało, że pamiętam to do dziś.
To już nie był jakiś tam amatorski malarczyk. To był w pełni ukształtowany mistrz malarstwa akwarelowego.
I tak oto Rafał Rudko stał się kolejnym twórcą w naszym panteonie sław. Muszę przyznać, że jest to dla mnie wielki zaszczyt gościć go na naszym portalu.
Rafał, dziękuję Ci za te wszystkie lata !
A ponieważ ten wpis dodaję wieczorem to jeszcze na koniec taka nastrojowa akwarela.